25.10.2022

Dobra kondycja – wstęp + statystyki: czym w długiej perspektywie grozi brak ruchu?
 

Człowiek nie jest stworzony do tego, by siedzieć. Cała konstrukcja naszego ciała aż krzyczy: chodź, biegaj! Nasi prehistoryczni przodkowie codziennie przebywali wielkie odległości w poszukiwaniu zwierzyny, na którą polowali „zabiegując” zwierzęta na śmierć. Przemieszczali się z miejsca na miejsce w poszukiwaniu nowych tymczasowych obozowisk, owocujących drzew etc. Dlatego najlepszym przyjacielem człowieka stał się wilk, z którego wyhodowaliśmy psa. On także, tak jak i my, jest w stanie iść i biec przez wiele kilometrów.

Do dziś nasza budowa fizyczna nie uległa zmianie. Jednak człowiek współczesny spędza czas głownie na siedząco. W ciągu dnia chodzi mało, biega jeszcze mniej, siedzi w pracy oraz w drodze do i z pracy, do której przemieszcza się samochodem. To nie może pozostać bez wpływu na kondycję fizyczną i stan zdrowia.

 

Tyjemy, panowie i panie

Nagłówki gazet i artykułów w internecie biją na alarm – już trzech na pięciu dorosłych Polaków ma nadwagę, a co czwarty z nas jest otyły. Według prognoz Narodowego Funduszu Zdrowia będzie gorzej: za sześć lat otyłość dotyczyć ma już niemal 1/3 społeczeństwa.

Zgodnie z rytmem przybierania na wadze dorosłych, tyją także nasze dzieci. Nadwaga to problem 18% jedenasto- i dwunastolatków, otyłość dotyka około 3%, jednak wszystko to z tendencją wzrostową. Co ciekawe, zarówno w przypadku dzieci, jak i dorosłych, nieco większe problemy z wagą ma płeć męska.

.

 

Co wynika z nadwagi i otyłości?

Po pierwsze – co powoduje, że „kochanego ciałka” mamy coraz więcej i więcej? Lekarze, dietetycy, trenerzy wskazują na dwie główne przyczyny:

- niewłaściwa dieta (nieregularne spożywanie posiłków, spożywanie niezdrowych przekąsek, tzw. fast foodów, picie słodzonych napojów)

- brak ruchu.

Innymi słowy, do nadmiernej wagi prowadzi nas połączenie przyjmowania zbyt dużej ilości kalorii, często złej jakości, posiłków bazujących na cukrze i tłuszczu oraz… siedzący tryb życia. Kiedyś dzieci całymi dniami ganiały z kolegami po podwórku, dziś siedzą przed komputerem. Dorośli dużo więcej chodzili – dziś jeżdżą autem, albo załatwiają sprawy online.

Co istotne, nadwaga i otyłość to nie tylko problemy estetyczne. W końcu nie każdemu przeszkadza, że jest go może nieco więcej, niż kanon urody przewiduje. Nie chodzi też o to, że dodatkowe kilogramy sprawiają problemy w życiu codziennym, utrudniając poruszanie się, powodując zwiększone pocenie się, powstawanie otarć i odparzeń.

Najważniejszą i najniebezpieczniejszą kwestią związaną z nadwagą i otyłością są kwestie zdrowotne. Tycie sprzyja pojawieniu się wielu groźnych dla zdrowia i życia chorób. Wśród jego najczęstszych konsekwencji wymienia się cukrzycę, nadciśnienie tętnicze, uszkodzenia narządów ruchu, stłuszczenie wątroby, choroby serca etc. Noszenie na sobie nadmiarowych kilogramów skutkuje niestety również większej skłonności do rozwoju nowotworów, w tym szczególnie raka jelita grubego, trzeciego co do częstotliwości występowania nowotworu na świecie.

 

Rusz się! Naprawdę warto

Skoro tycie wynika w dużej mierze z braku ruchu, ćwiczenia powinny sprzyjać chudnięciu. I tak dokładnie jest – uprawiając sporty zwiększamy swoje szanse na odzyskanie szczupłej sylwetki.

Ale nie tylko.

Naukowcy oceniają, że nawet w przypadku osób szczupłych, brak ruchu o 500 procent zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci. Czyni to zatem siedzący tryb życia groźniejszym, niż palenie papierosów. Dodajmy do tego zwiększone ryzyko bezsenności, słabą kondycję, gorszą pamięć i nastrój oraz obniżoną odporność osób mało usportowionych i będziemy mieć pełen obraz – brak ruchu jest dla nas po prostu fatalny!

Dobra wiadomość jest taka, że siedzącego trybu życia nie trzeba od razu zamieniać na tryb maratończyka. Już zrobienie 7 tysięcy kroków codziennie znacznie obniża ryzyko przedwczesnego zgonu. Spacery, rekreacyjna jazda na rowerze czynią cuda! I są dostępne dla każdego. Praktycznie w każdej sytuacji.

 

 

 

Podobał Ci się nasz artykuł ?

Chcesz być na bieżąco z Akademią Dobrego Kierowcy?

Zostaw nam swój kontakt